Sąd Korei Południowej skazał na 2,5 roku więzienia 43-letniego oszusta, który uczestniczył w kryptowalutowej piramidzie finansowej o wartości 249 mln USD.
Prowadzący sprawę sędzia sądu rejonowego w Incheon powiedział, że postępowanie w sprawie piramidy oferującej inwestycje w wydobycie kryptowalut wciąż trwa. Skazany mężczyzna był sekretarzem w nielegalnej firmie od 1 maja 2017 roku do 23 września 2017 roku. Sąd jednak nie ujawnił szczegółów i skali jego zaangażowania w przestępczy proceder, ani kryptowaluty, na której opierało się to oszustwo.
Fałszywa pula wydobywcza
Według policji 43-latek pełnił aktywną rolę w rozsyłaniu fałszywych informacji finansowych do ofiar oszustwa. W toku śledztwa ustalono też, że firma okłamywała ludzi obiecując im zysk z inwestycji w wydobywanie kryptowalut na poziomie 60%. Śledczy ujawnili jednak, że firma wcale nie prowadziła działalności wydobywczej. Oskarżyciele podkreślali, że lampka ostrzegawcza pojawiła się wówczas, gdy wyszło na jaw, że inwestorzy uzyskują premię za przekonanie nowych osób do uczestnictwa w projekcie.
Zdaniem sędziego skala oszustwa jest bardzo duża i wciąż nie udało się sporządzić pełnej listy ofiar przestępstwa. Nieznana pozostaje również ostateczna kwota, jaką przestępcy wyłudzili w trakcie swej działalności. Według ostatnich doniesień koreańskich mediów, dwaj główni organizatorzy piramidy uciekli za granicę. 43-letni sekretarz jest na razie jedyną osobą, jaka usłyszała wyrok w tej sprawie.
Futurenet następny w kolejce
Władze Korei Płd ogłosiły również, że 950 inwestorów złożyło skargi w sprawie kolejnej prawdopodobnej piramidy finansowej działającej pod nazwą Futurenet.
Komentarze