Krach odwołany? Credit Suisse dostaje koło ratunkowe

Credit Suisse zamierza pożyczyć do 50 mld franków szwajcarskich od Narodowego Banku Szwajcarii (SNB). Planowany ruch nastąpił po tym, jak szwajcarskie organy regulacyjne zobowiązały się do zapewnienia płynności Credit Suisse.
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) i Szwajcarski Urząd Nadzoru Rynku Finansowego (FINMA) zapewniają, że problemy niektórych banków w Stanach Zjednoczonych nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla szwajcarskich rynków finansowych. Credit Suisse Group AG zamierza pożyczyć do 50 miliardów franków szwajcarskich (54 mld USD) od SNB w ramach tzw. „decydującej akcji”:
Credit Suisse podejmuje zdecydowane działania w celu prewencyjnego wzmocnienia swojej płynności, zamierzając skorzystać z opcji pożyczenia od Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) do 50 miliardów CHF w ramach instrumentu pożyczki zabezpieczonej, a także krótkoterminowego instrumentu wsparcia płynności, które są w pełni zabezpieczone wysokiej jakości aktywami – czytamy w oświadczeniu wydanym przez bank.
Credit Suisse napisał w nim również, że jako globalny bank o znaczeniu systemowym, podobnie jak jego partnerzy, podlega wysokim standardom w zakresie wymogów dotyczących kapitału, finansowania, płynności i dźwigni finansowej.

Prezes BlackRock o kryzysie finansowym

Larry Fink, prezes największego na świecie funduszu inwestycyjnego BlackRock i jedna z najbardziej wpływowych osób w branży uważa, że na obecnym etapie prawdopodobne są dalsze bankructwa regionalnych banków. Jego zdaniem, aktualna sytuacja w sektorze bankowym jest wynikiem wielu lat polityki niskich stóp procentowych i dodruku pieniądza, a narzędzia pomocy ze strony rządu i regulatorów nie są nieograniczone. //twitter.com/markets/status/1635974143836299264?s=20 Wśród największych zagrożeń dla świata finansowego w najbliższym czasie Larry Fink wymienił rosnące napięcia geopolityczne, deglobalizację i fragmentację świata. Szacuje, że w ciągu najbliższych 3 lat, inflacja w Stanach Zjednoczonych będzie oscylować pomiędzy 3,5-4%.

Komentarze

Ranking giełd