Doszło do włamania na konto X (dawny Twitter) współzałożyciela Ethereum, Vitalika Buterina. W efekcie część jego fanów straciła łącznie 691 000 USD.
Vitalik Buterin padł ofiarą hakerów
Jak widać nawet autorytety w dziedzinie blockchaina mogą dziś paść ofiarą hakerów. Konto Buterina na X zostało przejęte przez przestępcę. Sprawą zainteresował się
ZachXBT.
O hacku dowiedzieliśmy się z postu
Dmitry'ego Buterina, czyli ojca Vitalika. Przekazał on, że profil na X jego syna "został zhakowany". Wpis, do którego się odnosił, został już usunięty. Chodzi o tweet, jaki został opublikowany na koncie twórcy
Ethereum i zawierający link do rzekomo bezpłatnego, pamiątkowego NFT. Haker zachęcał swoje ofiary do kliknięcia w niego, podpięcia ich portfeli i otrzymania tokenów. Oczywiście wszystko było scamem i próbą kradzieży środków.
Bok Khoo, też kojarzony z Ethereum, przyznał, że kliknął w link i w efekcie stracił swoje tokeny z serii
CryptoPunks.
//twitter.com/BokkyPooBah/status/1700649557926064520?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1700649557926064520%7Ctwgr%5E59174c634710c7362466faabd88790ff59c432e5%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fcointelegraph.com%2Fnews%2Fethereum-vitalik-buterin-x-hackers-drain
Cena minimalna CryptoPunk NFT wynosi 46,99 ETH!
Sprawie, jak wspomnieliśmy, przyjrzał się ZachXBT. Zauważył, że haker ukradł komuś też „CryptoPunk #3983” o wartości 153,62 ETH. To ok. 250 543 USD. Przestępca okradł fanów Buterina na łącznie 691 000 USD.
Jak doszło do ataku?
Dziwi jednak to, że ofiarą przestępcy padł Buterin. Użytkownik X „Satoshi 767” uważa, że mógł nie korzystać z narzędzi, które utrudniają dostęp do jego profilu. Alternatywnie ktoś mógł "
wewnętrznie naruszyć bezpieczeństwo [jego] konta" lub zmusić przemocą do przekazania hasła dostępu. Tyle że to bardzo mało realne scenariusze.
Udany hack na konto twórcy Ethereum powinien być jednak nauką dla innych znanych person ze świata kryptowalut. Takie osoby są szczególnie narażone na ataki, bowiem mogą pochwalić się dużymi zasięgami w social mediach, ogromną ilością followersów, a do tego najprawdopodobniej posiadają dużo cennych cyfrowych aktywów.
Jednocześnie pewną lekcję powinny wyciągnąć z tego wszystkiego osoby, które lekkomyślnie kliknęły w link, jaki haker umieścił w poście na koncie Vitalika. W sieci
ZAWSZE należy mieć się na baczności i każdą taką propozycję - pobrania darmowych tokenów - weryfikować, nim podejmie się jakiekolwiek działania.
Komentarze