Andy Madjedovic trzy miesiące temu wydrenował 16 mln dolarów wykorzystując błąd w kodzie protokołu zdecentralizowanych finansów (DeFi) Indexed Finance. By uniemożliwić mu przeniesienie skradzionych środków – wydano nakaz jego aresztowania.
Nastolatek
Andy Madjedovic to pierwszy haker DeFi, który jest aktywnie ścigany. W październiku tego roku Madjedovic wydrenował 16 milionów dolarów, wykorzystując protokół zdecentralizowanych finansów (DeFi). Posłużył się pożyczkami błyskawicznymi. Teraz nastolatek odmawia zwrotu środków.
Code is law
Madjedovic poinformował na Twitterze, że „walczy na śmierć i życie” o to, czy powinien mieć pozwolenie na zachowanie funduszy. Napisał także "code is law", co oznacza, że jeśli pozwala na to kod oprogramowania, to działanie jest dozwolone. Technologia stopniowo przejmuje kontrolę nad zasadami prawa. Wyznawcy "code is law" wierzą, że kod stanie się kiedyś ostatecznym autorytetem. Nastolatek nie stawił się na osobistym przesłuchaniu we wtorek. W środę został wydany nakaz stawienia się przed sądem w Ontario.
//twitter.com/AnonDeFiBaron/status/1451151832676544517?s=20
W ocenie Laurence Day, współtwórcy Indexed Finance, nakaz został wydany by uniemożliwić Madjedovicowi przeniesienie skradzionej krypto do Tornado Cash lub też do innej podobnej usługi. Day twierdzi, że włamanie było zwykłym oszustwem.
Możliwe, że argument Medjedovica „kod jest prawem” nie zostanie wcale poddany kontroli prawnej. Dotychczas organy ścigania nieczęsto angażowały się w hacki i exploity. Częściowo dlatego, że zidentyfikowanie ich sprawców jest prawie niemożliwe, ponieważ atakujący wykorzystują odpowiednie narzędzia by zatrzeć ślady. Sektor ten porównywany jest do finansowego „Dzikiego Zachodu”. W przypadku braku legalnej władzy oraz przepisów możliwych do wyegzekwowania pozostaje jedynie samoregulacja oraz dobra wola hakerów.
Komentarze