JPMorgan podzielił się swoją kontrowersyjną opinią nt. potencjalnego bitcoinowego ETF-a BlackRock

W czasie, gdy wszyscy z zapartym tchem oczekują decyzji SEC dot. utworzenia bitcoiniwego ETF-a przez BlackRock, jeden z największych banków świata twierdzi, że znaczenie takiego potencjalnego funduszu jest przeceniane.

JPMorgan: nie ma się czym ekscytować!

Analitycy JPMorgan sugerują, że zatwierdzenie przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) funduszu spot bitcoina (ETF) raczej "nie zmieni zasady gry na rynkach kryptowalut".  Mocno kontrastuje to jednak z opinią innych ekspertów. Ci ostatni wskazują, że ostatnie wydarzenia mogą mocno podbić kurs BTC. Chodzi np. o uruchomienie EDX, giełdy kryptowalut wspieranej przez Charles Schwab, Citadel Securities i Fidelity Digital Assets, czy właśnie składane przez duże podmioty wnioski o utworzenie funduszy ETF.
Potencjalne zatwierdzenie przez SEC bitcoinowych ETF-ów z fizycznym zabezpieczeniem raczej nie zmieni zasad gry na rynkach kryptowalut
– stwierdzili analitycy.
Spot bitcoin ETF-y istnieją od jakiegoś czasu poza Stanami Zjednoczonymi, w Kanadzie i Europie, ale nie udało im się przyciągnąć dużego zainteresowania inwestorów
- argumentują dalej swoje podejście eksperci z JP Morgana. Dodali, że kanadyjski Purpose Bitcoin ETF (BTCC CN) istnieje od dwóch lat i wcale nie cieszy się zainteresowaniem inwestorów.
Ogólnie fundusze bitcoinowe, w tym fundusze oparte na kontraktach terminowych i fundusze z zabezpieczeniem fizycznym, nie wzbudziły zainteresowania inwestorów od drugiego kwartału 2021 r., a także nie skorzystały z odpływów inwestorów z funduszy ETF na złoto w ciągu ostatniego roku
- czytamy dalej w raporcie banku.

Czy JPMorgan ma rację?

Czy analitycy JPMorgana mają jednak rację? Niekoniecznie. Zapominają, że ETF-y w USA mogą przyciągnąć duży kapitał, znacznie większy niż ten z Europy czy Kanady. Do tego sam news o tym, że SEC zgadza się na utworzenie takiego funduszu, może napędzić ogromne wzrosty na rynku kryptowalut, z naciskiem na bitcoina. Warto dodać, że stworzenie funduszu będzie też kropką nad "i" w kwestii tego, czy BTC to towar. Oczywiście kolejna, potencjalna hossa będzie owocem kilku czynników, a nie tylko decyzji dot. ETF. Nie zmienia to faktu, że będzie to pozytywna wiadomość dla inwestorów.

Komentarze

Ranking giełd