Znany inwestor Jim Rogers uważa, że Bitcoin wciąż jest w bańce, jego cena spadnie do zera, a następnie zniknie. Utrzymuje on swoją opinię już od 2017 roku twierdząc, że wszystkie kryptowaluty to tylko hazard.
"Kryptowaluty nie są oparte na siłach zbrojnych władzy rządowej"
W ostatnim
wywiadzie z dnia 19 czerwca, przeprowadzonym przez AERA dot, znany inwestor Jim Roger powiedział, że wszystkie kryptowaluty i w tym Bitcoin (BTC) "odczują spadek, aż w końcu wszystko pójdzie w kierunku zera".
"Ci, którzy korzystają z kryptowalut uważają, że są mądrzejsi niż ich rządy, jednak w rzeczywistości, myślę, że mają rację. Ale ich rządy mają coś, czego ludzie społeczność kryptowalut nie ma. To jest broń. Powodem, dla którego myślę, że kryptowaluta w końcu zniknie, jest to, że nie jest oparta na siłach zbrojnych władzy rządowej."
- Jim Rogers powiedział w wywiadzie dla AERA dot
Istnieje pewna niesprawdzona korelacja między rosnącymi i spadającymi cenami kryptoaalut, a rządami działającymi bardziej autorytarnie. Kiedy 1 czerwca Donald Trump nakazał przymusowe rozproszenie pokojowych demonstrantów w pobliżu terenu Białego Domu, cena Bitcoina wzrosła o ponad 8%.
Kryptowaluty "to tylko hazard"
W listopadzie 2017 roku roku, Jim Rogers stwierdził, że BTC "wygląda i pachnie" jak bańka. Miało to miejsce chwilę przed tym, jak najstarsza kryptowaluta osiągnęła w grudniu 2017 r. swoją rekordową cenę wynoszącą ponad 20.000 dolarów.
"[...] cyfrowe waluty jeszcze kilka lat temu nawet nie istniały, ale w mgnieniu oka stały się 100 i 1000 razy bardziej wartościowe. To jest czysta bańka i nie znam właściwej ceny. Wirtualna waluta nie jest celem inwestycyjnym. To tylko hazard".
Wraz z miliarderami takimi jak Warren Buffett i George Soros, Rogers jest uważany za jednego z największych inwestorów na świecie. Jego poglądy w wywiadzie AERA dot odzwierciedlają poglądy Buffetta, który w lutym powiedział, że "kryptowaluty w zasadzie nie mają żadnej wartości".
Komentarze