Hindenburg Research - firma inwestycyjna, która koncentruje się na krótkiej sprzedaży - opublikowała raport dotyczący spółki Block Inc. (dawne Square), należącej do Jacka Dorseya. Według ustaleń będących wynikiem dwuletniego śledztwa, firma zawdzięcza swój wzrost nieuczciwym praktykom, przymykaniu oka na oszustwa oraz naruszaniu prawa.
Akcje Block zdążyły zareagować już na raport i w chwili pisania tego tekstu tracą ponad 13%. Poniżej przedstawiamy szczegółowe streszczenie raportu (w całości można przeczytać go
tutaj), pozostawiając ocenę czytelnikom.
Raport Hindenburg Research
Hindenburg Research opisuje w swoim raporcie, że spółka Block Inc. (wcześniejsze Square Inc.), której wartość rynkowa wynosi 44 miliardy dolarów, reklamowała się twierdząc, że opracowała nowatorską "magiczną" technologię finansową skierowaną do społeczeństw z utrudnionym dostępem do bankowości.
Dwuletnie śledztwo przeprowadzone przez zewnętrzną agencję wykazało jednak, że firma wykorzystuje ludzi, którym twierdzi, że pomaga. "Magia" w biznesie Block nie polegała na innowacjach, ale raczej na gotowości firmy do ułatwiania oszustw na szkodę konsumentów i rządu, unikania regulacji, kamuflowania lichwiarskich pożyczek i opłat oraz wprowadzania inwestorów w błąd za pomocą zawyżonych wskaźników - czytamy w raporcie.
Badania obejmowały dziesiątki wywiadów z byłymi pracownikami, partnerami i ekspertami branżowymi, szeroko zakrojoną analizę dokumentów regulacyjnych i sądowych oraz wniosków o udostępnienie informacji publicznej.
Większość analityków byłą pod wrażeniem post-pandemicznego wzrostu platformy Cash App - perły w koronie Block Inc. Oczekiwano, że jej 51 milionów aktywnych miesięcznie użytkowników i niskie koszty pozyskiwania klientów będą napędzać wzrost marży i będą służyć jako przyszła platforma do oferowania nowych produktów. Raport wskazuje jednak, że Block znacznie zawyżył swoje prawdziwe liczby użytkowników i zaniżył koszty pozyskiwania klientów. Byli pracownicy oszacowali, że od
40% do 75% kont, które przejrzeli, było fałszywych, uczestniczyło w oszustwach lub były dodatkowymi kontami powiązanymi z jednym użytkownikiem.
Eldorado dla oszustów?
Hindenburg wskazuje, że rdzeniem problemu jest fakt, że
Block zaakceptował jedną bardzo "niebankową" grupę klientów: przestępców. Podejście firmy do przestrzegania zasad ułatwiło im masowe tworzenie kont na potrzeby kradzieży tożsamości i innych przestępstw, a następnie szybkie wypłacanie skradzionych funduszy. Nawet gdy użytkownicy zostali przyłapani na oszustwach lub innych zabronionych czynnościach, Block miał wprowadzać ich na czarną listę kont bez wykluczania z platformy.
Były pracownik obsługi klienta podzielił się zrzutami ekranu, które pokazują, że konta umieszczone na czarnej liście regularnie były powiązane z dziesiątkami lub setkami innych aktywnych kont podejrzanych o oszustwa. Zjawisko to polegające na umożliwieniu korzystania z aplikacji kontom na czarnej liście było tak powszechne, że raperzy chwalili się tym w piosenkach hip-hopowych.
Ciemna strona Cash App
Jak informują badacze Block utrudnia oszacowanie, ile osób korzysta z platformy Cash App, raportując wprowadzające w błąd metryki "aktywnych uczestników transakcji", wypełnione fałszywymi i zduplikowanymi kontami. CEO firmy Jack Dorsey publicznie chwalił się, jak wiele piosenek hip-hopowych wspomina o Cash App, jako dowód na jego powszechną popularność. Przegląd tych piosenek pokazuje, że artyści nie rapują zwykle o płynnym interfejsie użytkownika, za to wielu opisuje korzystanie z niego do oszustw, handlu narkotykami lub nawet opłacania zabójstw.
Block zapłacił za promowanie teledysku do piosenki o nazwie "Cash App", która opisywała płacenie za usługi zabójców. Wykonujący ją artysta został później aresztowany za próbę zabójstwa.
Cash App zostało również uznane za "zdecydowanie" najczęściej używaną aplikację w zgłoszonych przypadkach handlu ludźmi w USA, według wiodącej organizacji non-profit. Wielokrotne skargi Departamentu Sprawiedliwości opisują, jak Cash App był wykorzystywany do ułatwienia handlu ludźmi, w tym handlu nieletnimi.
Istnieje nawet gang nazwany po Cash App: w 2021 roku władze Baltimore oskarżyły członków gangu "Cash App" o dystrybucję fentanylu w zachodniej dzielnicy Baltimore, zgodnie z doniesieniami prasowymi i aktami oskarżenia.
Fałszywi Donaldowie Trumpowie
W raporcie powołującym się na wywiady z byłymi pracownikami Cash App czytamy, że poza ułatwianiem płatności za działalność przestępczą, platforma została opanowana przez fałszywe konta i fałszywych użytkowników. Przykładowo na platformie funkcjonuje wiele fałszywych kont na nazwisko "Jack Dorsey", czyli jej założyciela, a niektóre wydają się być ukierunkowane na oszukiwanie użytkowników. np. "Elon Musk" i "Donald Trump" mają dziesiątki kont.
Aby to sprawdzić, twórcy raportu zamienili swoje konta na "Donalda Trumpa" i "Elona Muska" i bez trudu mogli wysyłać i odbierać pieniądze. Na fałszywe konta zamówili także kartę Cash Card, która dotarła do nich pocztą. Byli pracownicy opisywali, jak Cash App tłumił wewnętrzne problemy i ignorował błagania użytkowników o pomoc, gdy działalność przestępcza i oszustwa szerzyły się na platformie. Wydaje się, że jest to próba zwiększenia bazy użytkowników poprzez strategiczne ignorowanie przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML) - twierdzi Hindenburg.
Wyłudzanie czeków
Po wybuchu pandemii, gdy władze USA rozdawały czeki pomocowe dla obywateli, Jack Dorsey tweetował, że użytkownicy mogą otrzymać je przez Cash App "natychmiastowo" i "bez potrzeby zakładania konta bankowego". W środowisku niewystarczającej weryfikacji klientów skończyło się to dużą ilość wyłudzeń.
W ciągu kilku tygodni od wydania pierwszych płatności rządowych z tytułu pomocy pandemicznej przez konta Cash App, Stany Zjednoczone dążyły do odzyskania milionów dolarów. Waszyngton chciał zwrotu ponad 200 milionów dolarów od procesora płatności, podczas gdy Arizona domagała się 500 milionów dolarów, jak powiedzieli analitykom byli pracownicy spółki. Massachusetts dążyło do odzyskania ponad 69 000 płatności z tytułu bezrobocia z kont Cash App, już cztery miesiące po wybuchu pandemii.
W stanie Ohio, Cash App miał 8-krotnie więcej podejrzanych płatności z tytułu zasiłku dla bezrobotnych związanego z pandemią niż bank, który przetworzył najwięcej wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w stanie, mimo że ten ostatni przetworzył ich dwa razy więcej niż platforma Jacka Dorseya.
Komentarze