Górnictwo kryptowalutowe wznawia działalność w Iranie
Mariusz Przepiórka
Władze Iranu zezwolą licencjonowanym górnikom kryptowalutowym na wznowienie działalności po trzymiesięcznym zakazie nałożonym przez byłego prezydenta Hassana Rouhaniego 26 maja 2021 roku. Zakaz został wprowadzony w życie ze względu na obawy dotyczące stabilności sieci energetycznej kraju.
Latem bliskowschodni kraj borykał się z częstymi przerwami w dostawie energii elektrycznej, które prezydent Rouhani przypisał ekstremalnie wysokim temperaturom. Zdarzało się, że w okresie letnim temperatura w Iranie osiągała blisko 50 stopni Celsjusza.
Zakaz z powodu upałów
W obliczu przerw w dostawie prądu i niedoboru wody, Rouhani zdecydował się zakazać wydobywania kryptowalut podczas upałów, aby zapewnić obywatelom działanie klimatyzatorów. W niektórych kręgach wyrażano jednak wątpliwości co do tego, ile energii faktycznie zużywa wydobycie kryptowalut w kraju. Wraz z ustaniem upałów i po objęciu urzędu prezydenta przez Ebrahima Raisiego zakaz wydobywania kryptowalut został zniesiony.
Szacuje się, że od 4,5% do 7% światowego wydobycia kryptowalut odbywa się w Iranie. Nie jest to jednak zaskoczeniem, ponieważ Iran może poszczycić się jednymi z najniższych cen energii elektrycznej na świecie dzięki bogatym zasobom paliw kopalnych, takich jak gaz ziemny.
Bitcoin sposobem na ominięcie sankcji
Według różnych doniesień, kraj ten przychylnie patrzy na wydobycie bitcoina (BTC) i traktuje to jako sposób na uniknięcie sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. Iran obecnie cierpi z powodu prawie całkowitego embarga nałożonego przez USA, co negatywnie wpływa na gospodarkę kraju. Przy obecnym poziomie wydobycia w Iranie, przychody szacowane są przez Elliptic na około 1 mld USD.
Według doniesień medialnych, mimo zakazu wydobycie kryptowalut w Iranie nie zostało zawieszone. Pojawiły się również informacje, że Ali Sahraee, dyrektor Teherańskiej Giełdy Papierów Wartościowych (TSE), podał się do dymisji po tym, jak państwowe media poinformowały, że podczas zakazu wydobywanie kryptowalut odbywało się na giełdzie. Kierownictwo TSE najpierw zaprzeczyło prowadzeniu wydobycia, ale później zastępca dyrektora wykonawczego Beheshti-Sarsht przyznał, że TSE powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za tę operację.
Komentarze