Ethereum zapowiada aktualizację blockchaina na sierpień

Następna aktualizacja blockchaina Ethereum, która wiąże się ze zmianą sposobu wypłacania ETH górnikom, prawdopodobnie pojawi się 4 sierpnia wraz z blokiem nr 12 965 000 – a nie w połowie lipca, jak wcześniej sugerowano. Numer bloku został oficjalnie zaproponowany na Githubie przez programistę Tima Beiko, osobę odpowiedzialną w Fundacji Ethereum za aktualizacje sieci. Jeśli różne zespoły klientów Ethereum – grupy, które kodują oprogramowanie do sieci blockchain – zgodzą się na propozycję, cel ten stanie się oficjalny. Wskazana data daje wielu sieciom testowym wystarczająco dużo czasu na dokończenie integracji i zapewnienie, że nie ma żadnych problemów z kodem. Błąd w kwietniowym hard forku doprowadził do tego, że około 12% komputerów na blockchainie tymczasowo nie było w stanie zsynchronizować się z siecią. Hard fork o nazwie London, nazwany tak dla upamiętnienia drugiej konferencji deweloperów Ethereum w 2015 roku, ma na celu przeniesienie sieci blockchain w deflacyjną przyszłość. Hard forki, takie jak to, są aktualizacjami oprogramowania, które zawierają Ethereum Improvement Proposals (EIP), zmiany w kodzie proponowane przez członków społeczności, a następnie uzgadniane przez zainteresowane strony, w tym deweloperów i górników, którzy zatwierdzają i przetwarzają transakcje poprzez uruchomienie blockchaina Ethereum.

Zmiana zasad wynagradzania górników

Głównym elementem aktualizacji London jest kontrowersyjny EIP-1559. Zaproponowany przez twórcę Ethereum Vitalika Buterina i innych, zmienia on sposób wynagradzania górników. Obecnie otrzymują oni nowe ETH, które są tworzone z każdą świeżą partią transakcji – plus opłaty transakcyjne, które ludzie płacą za korzystanie z sieci. Po wdrożeniu EIP-1559 w ramach hard forku London, górnicy nie będą już mogli liczyć na dochody z opłat transakcyjnych, choć użytkownicy sieci nadal mogą „dawać napiwki”, aby ich transakcje przebiegały szybko. Użytkownicy będą zamiast tego płacić opłatę podstawową, która trafia bezpośrednio do sieci i jest spalana, czyli usuwana z obiegu. Powoduje to „presję deflacyjną”, która może spowodować wzrost ceny aktywów.

Komentarze

Ranking giełd