W przerwie między zmienianiem X a planowaniem lotu na Marsa Elon Musk miesza się w politykę. Przekazał darowiznę na fundusz wyborczy Donalda Trumpa.
- Elon Musk wsparł kampanię Trumpa darowizną,
- Nie wiadomo jednak, o jaką kwotę dokładnie chodzi.
Elon Musk wspiera Trumpa
Elon Musk sam nie kandyduje na prezydenta, ale wsparł
Donalda Trumpa. Jaką kwotą? Jeden z najbogatszych ludzi na świecie okazał się ponoć szczodry. Media nie dotarły jednak do dokładnych danych. Wiadomo tylko, że mowa o "
znacznej kwocie".
Bloomberg twierdzi, że w ten sposób Musk chce "
pozostawić ślad w krajobrazie politycznym USA".
Sam najbardziej zainteresowany
nie skomentował tych doniesień.
Oczywiście nie bądźmy naiwni: nie chodzi o żaden "ślad". Zapewne Musk
chce w zamian za wpłatę uzyskać bardzo konkretne korzyści. Możliwe, że chodzi o
ustawodawstwo, które wesprze działania jego firm. Wsparcie Trumpa to dla niego inwestycja.
Komitety wyborcze kandydatów na prezydenta USA mogą otrzymywać dotacje w nieograniczonej wysokości. Muszą tylko ujawniać listę wpłacających.
Musk w gabinecie Trumpa?
Współpraca pomiędzy politykiem i biznesmenem może być o wiele bliższa, niż się nam wydaje. Obaj panowie
spotkali się w marcu tego roku. Dwa miesiące później pojawiły się spekulacje, że
Musk może nawet zostać członkiem przyszłego gabinetu Trumpa. Zapewne w roli doradcy.
To ostatnie nie byłoby niczym szokującym, bowiem założyciel
Tesli pełnił już tę funkcję w czasie pierwszej kadencji Trumpa. Zerwał współpracę w proteście przeciwko
wycofaniu się Białego Domu z Porozumienia Paryskiego.
Co ciekawe, szef
SpaceX to polityczny cynik. Jak sam przyznał,
w 2020 r. głosował na Joe Bidena. Niejako wrócił na łono
Partii Republikańskiej dopiero po wyborach do Kongresu w 2022 r. Widać, że lubi być blisko ludzi władzy.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że
Trump wygra walkę o władzę. Wybory odbędą się początkiem listopada. Jeżeli Partia Demokratyczna nie wymieni Bidena na innego polityka, obecny prezydent może odnieść spektakularną klęskę. W czasie
debaty prezydenckiej wypadł fatalnie. Słabo też radzi sobie w czasie spotkań z wyborcami.
//twitter.com/RyanShead/status/1811966132297039895
Komentarze