Kurs etheru wystrzeli? Wszystko przez start ETF-ów ETH. Te mają zacząć działać już dziś. Ma mieć to o wiele większe przełożenie na cenę kryptowaluty niż miało w przypadku bitcoina.
- Dziś wystartują ETF-y ETH.
- Co to oznacza dla kursu etheru? Zdania ekspertów są mocno podzielone.
Kurs etheru wzrośnie przez ETF-y?
Firma analityczna
Kaiko uważa, że pierwsze dni działania ETF-ów mogą wpłynąć na
kurs ETH negatywnie. Powołała się na
porażkę ETF-ów futures.
Wprowadzenie na rynek amerykańskich funduszy ETF opartych na kontraktach terminowych ETH pod koniec ubiegłego roku spotkało się z niezadowalającym popytem, oczy wszystkich zwrócone są na uruchomienie ETF z dużymi nadziejami na szybką akumulację aktywów
– przekazał
Will Cai, szef działu ds. indeksów Kaiko w lipcowym raporcie firmy.
Chociaż pełny obraz popytu może nie pojawić się przez kilka miesięcy, cena ETH może być wrażliwa na wartość napływów w pierwszych dniach
- dodał.
Fundusze ETF mają pojawić się na giełdach
dziś, czyli 23 lipca. I faktycznie, początkowo
kurs ETH może przez nie ucierpieć.
Może zajść zjawisko znane już z poletka
bitcoina, gdy
ETF Grayscale (przekształcony z trustu BTC) stał się źródłem wypłat środków, co
skutkowało nadpodażą coinów na rynku, a przez to spadkami ceny.
Teraz może stać się coś podobnego. Wielu inwestorów, którzy kupili akcje
ETH trustu Grayscale, prawdopodobnie będzie chciało po starcie ETF-a dokonać wypłaty środków.
Z kolei animator rynku kryptowalut
Wintermute napisał w swoim raporcie badawczym z 21 lipca, że spodziewa się, że
fundusze ETF Ethereum będą mogły pochwalić się wpływami rzędu od 3,2 miliarda do 4 miliardów USD (w pierwszym roku działania).
Naszym zdaniem popyt na fundusze ETF prawdopodobnie będzie niższy niż oczekiwano, bliższy 3,2–4 miliardom USD
– podało Wintermute.
//TWITTER.com/cryptognews/status/1815639928153268522
A może jednak wygrają byki?
Tymczasem firma
ASXN przedstawiła bardziej byczą perspektywę.
Jej eksperci przewidują średni miesięczny napływ kapitału do ETF-ów rzędu
od 800 milionów do 1,2 miliarda USD.
Z kolei
Citi przewiduje, że do funduszy ETF wpłynie w ciągu pół roku 5,4 miliarda USD. Właściwie jest to
zbieżne z analizą ASXN.
Większość analityków zgadza się jednak, że
jest mało prawdopodobne, aby fundusze okazały się takim sukcesem, jak w przypadku bitcoina.
Inna sprawa,
że Ethereum nie potrzebuje aż takich dużych wpłat do ETF-ów.
Z badania
CryptoQuant wynika, że ilość
ETH utrzymywanych na giełdach
spadła ostatnio do najniższego poziomu od wielu lat. Salda giełdowe spadły o 10% od początku roku - do 16,9 mln ETH. Do najniższego poziomu od lipca 2016 roku.
Do tego od przejścia na
Proof-of-Stake ether jest walutą deflacyjną. Oznacza to, że dodatkowe źródło drenowania podaży (nawet nie jakieś ogromne) może podnieść cenę ETH.
Dziś jeden ether kosztuje 3440 USD, co przekłada się na spadek o 1% od wczoraj.
Komentarze