Dyrektor firmy przechowującej BTC chińskich władz stracił je grając z dźwignią x100
Firma Beosin, zajmująca się bezpieczeństwem blockchain, znalazła się w centrum skandalu. Jej dyrektor ds. marketingu miał stracić bitcoiny, zajęte przez chińskie władze, grając na giełdzie z dźwignią 1:100.
Beosin, znany również jako Lianan Tech, to firma zajmująca się analizą blockchain, z której usług korzystają chętnie chińskie władze. Spółka pomaga im w sprawach związanych z oszustwami na rynku kryptowalut. Podczas jednego z takich dochodzeń, pracownicy Beosin doprowadzili do przejęcia bitcoinów z piramidy finansowej Token Better. Skonfiskowane aktywa miały mieć wartość 300 mln juanów, czyli około 45 mln USD. Doszło do tego w listopadzie, kiedy kurs pierwszej kryptowaluty wynosił około 12 000 dolarów.
Chińskie władze zadecydowały, że pozostawią bitcoiny w rękach Beosin, które otrzymało zadanie spieniężenia środków. Na przeszkodzie w jego wykonaniu miał jednak stanąć jeden z pracowników firmy. Jak podają chińskie media dyrektor ds. marketingu, Gao Ziyang, "pożyczył" bitcoiny żeby pomnożyć je grając na giełdzie. Na początku otworzył pozycje z dźwignią x10, jednak po pierwszych stratach, uznał że odrobi je tylko dzięki udanemu tradowi z dźwignią x100. W ten sposób miał stracić całość przechowywanych BTC, wartych 45 mln USD, które stanowiły własności chińskich władz. Zaznaczmy, że pechowy trader postanowił obstawiać spadki na samym początku hossy bitcoina.
Komentarze