"Z przykrością informujemy, że administrator giełdy będący jednocześnie CFO zniknął wraz z dostępem do portfela" - poinformowała seszelska giełda kryptowalut Atomars. Klienci giełdy nie wykluczają, że doszło do exit scamu.
Pomimo tajemniczego zniknięcia dyrektora finansowego i zawieszonych wypłatach, dane z
CoinMarketCap wskazują, że handel na giełdzie nadal trwa. Aktualnie wolumen obrotu na Atomars wynosi 54 mln dolarów.
Liczba klientów, którzy stracili środki nie jest znana. W telegramowej grupie giełdy, znajduje się 8 tysięcy osób, a jej konto na Twitterze śledzi prawie 25 tysięcy followersów.
Platforma obsługiwała 95 kryptowalut i 265 par tradingowych. Według
CoinMarketCap Atomars powstał w czerwcu 2019 roku, a jego siedziba znajduje się na Seszelach.
Atomars exit scam?
Seszele to znany raj podatkowy, który nie stanowi dobrej gwarancji dla bezpieczeństwa środków. Ponadto w sieci nie można znaleźć żadnych informacji na temat twórców giełdy. Według ustaleń
Portal do Bitcoin osobą prowadzącą grupę giełdy na Telegramie był Mike Filipenko, którego profil został niedawno usunięty z portalu Linkedin. Wiele wskazuje na to, że giełda mogła być, zaplanowanym wcześniej, oszustwem przy wyjściu.
Problemy z wypłatami od końca kwietnia
Pierwsze informacje o braku możliwości dokonania wypłaty z Atomars, zaczęły pojawiać się od 24 kwietnia, a więc na długo przed ogłoszeniem o zniknięciu dyrektora finansowego. Zaniepokojeni klienci giełdy zaczęli zostawiać komentarze na oficjalnych profilach giełdy oraz opisywać swoje problemy na
Reddicie. Nie otrzymują jednak żadnych odpowiedzi. Jedyną informacją ze strony Atomars pozostaje oświadczenie z 5 maja:
Dyrektor finansowy i administrator giełdy zniknął
Droga społeczności Atomars,
Z przykrością informujemy, że administrator giełdy będący jednocześnie CFO zniknął wraz z dostępem do portfela i nie odpowiada na żadną komunikację. Ma również dostęp do wszystkich kont w mediach społecznościowych. W tej chwili współpracujemy z organami ścigania, aby rozwiązać tę sytuację i odzyskać wszystko, co było do tej pory.
Przepraszamy za niedogodności i dziękujemy za cierpliwość.
Komentarze