Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump skreślił z listy towarów, które są objęte sankcjami, szereg produktów technologicznych, w tym smartfony, chipy, komputery i wybrane urządzenia elektroniczne.
- Donald Trump skreślił z listy produktów objętych taryfami celnymi m.in. chipy i smartfony.
- Pokazuje to, że USA liberalizują swoją politykę celną.
Trump likwiduje cła
Jak podało
US Customs and Border Protection, smartfony, chipy, komputery karty pamięci, modemy, diody, półprzewodniki i inne urządzenia elektroniczne
zostały wyłączone z programu „wzajemnych” taryf handlowych.
To bardzo dobra wiadomość dla
rynku akcji technologicznych, które były jednymi z największych ofiar wojny handlowej. Warto dodać, że
rynek kryptowalut jest z tą branżą silnie skorelowany (a dokładnie z kursami akcji tego typu firm), więc teoretycznie przed nami mocne wybicie w poniedziałek.
Jak na razie jeden bitcoin kosztuje ok. 84 750 USD. W nocy udało się na krótko przebić 86 000 USD.
Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Bitstamp. Źródło: TradingView
To kolejny dowód na to, co sugerowaliśmy już na
Cryps.pl. Prezydent
Trump traktuje swoją politykę celną instrumentalnie i chce w
ykorzystać ją w celu poprawy warunków handlowych na linii USA-świat.
9 kwietnia rozpoczął
90-dniową pauzę w obowiązywaniu ceł wzajemnych i
obniżył stawki celne do 10%.
Chodziło o obligacje?
Do tego w tle tego, co robił Trump, widzieliśmy
spadek rentowności obligacji USA, co pozwoliło Amerykanom zadłużyć się po niższym koszcie i nadal rolować swój dług. Możliwe, że chodziło też o
wywołanie na rynku chaosu, który doprowadził do tego, że kapitał zaczął uciekać w stronę safe haven, m.in. obligacji, co zwiększyło popyt na nie i zmniejszyło rentowność.
Obecnie możemy obserwować powolne
odchodzenie Trumpa od rygorystycznej polityki celnej, co powinno przełożyć się na wzrosty na rynkach akcji i kryptowalut.
Nadal czekamy jeszcze na
decyzję Fedu, który ociąga się z cięciami stóp procentowych, ale - zgodnie z wyceną na
Fed Watch Tool - rozpocznie proces cięć już w czerwcu.
Do końca roku mogą czekać aż
3 albo 4 obniżki po 25 pb. To tym bardziej realne, że w tle widać spadającą inflację, która w marcu wyniosła już tylko 2,4%.
Komentarze