Apple, jedna z najbardziej uznanych firm technologicznych odrzuca aplikacje powiązane z kryptowalutami. Przyczyną tej sytuacji jest brak odpowiednich licencji i zgód dot. walletów.
Apple odrzuciło najnowszą wersję portfela Zeus, który nie posiada licencji dot. prawa własności i korzysta z sieci Lightning - taką informację przekazał Evan Kaloudis, twórca tej aplikacji. Całość zdarzeń ma miejsce dzień po konflikcie Apple z inną popularną aplikacją korzystającą z sieci Lightning - Damus.
Powyższa firma jest zdecentralizowaną platformą mediów społecznościowych, działającą na protokole Nostr (Nostr to akronim od "notes and other stuff transmitted by relays"). Według wiadomości przekazanych przez Damus, Apple miało zastrzeżenia do możliwości wysyłania niewielkich ilości bitcoinów przez sieć Lightning do swoich ulubionych twórców treści.
Walka Apple z Zeus
Obecnie Apple skierowało swoją uwagę na Zeus, nakazując twórcy portfela dostarczenie dowodu na wymagane licencje i zgody w zakresie umożliwienia przekazywania wirtualnej waluty lub ryzyka odrzucenia aplikacji przez sklep Apple. Mówiąc prościej - Zeus najwyraźniej narusza wytyczne Apple, które wymagają od aplikacji dostarczenia odpowiednich licencji na transfer środków.
//twitter.com/evankaloudis/status/1668892805924544512?s=20
Debata na temat klasyfikacji portfeli
Wielu ekspertów zgadza się z faktem, że portfele nie posiadające odpowiednich praw własności, takie jak Zeus, które nie przejmują kontroli nad funduszami lub prywatnymi kluczami, nie powinny być klasyfikowane jako instytucje płatnicze. Wynika to z faktu, że klasyfikacja taka zazwyczaj zarezerwowana jest dla portfeli posiadających prawa własności, takich jak te oferowane przez Coinbase i Binance, gdyż przejmują one kontrolę nad środkami klienta. Breez, inny portfel kryptowalutowy nie posiadający prawa własności, który można nabyć w sklepie Apple wskazuje na Twitterze, że:
Portfele nie posiadające prawa własności powinny być zatwierdzone. Wyjątkiem jest sytuacja, gdzie występuje wiele portfeli w sklepie z aplikacjami
Damus vs. Apple
Nostr działa podobnie jak inne sieci społecznościowe, takie jak Mastodon i Bluesky (które są na swój sposób inspirowane Twitterem). Damus, aplikacja umożliwiająca użytkownikom dostęp do Nostr za pomocą ich urządzeń Apple ma funkcje o nazwie "Zaps", które są zasadniczo mikrotransakcjami opartymi na bitcoinie.
Polegają one na tym, że użytkownicy mogą wspierać się wzajemnie mikrotransakcjami kryptowalutowymi, które są traktowane jako napiwki za stworzenie ciekawej treści. Wspomniane Zaps są dostępne na profilach użytkowników, a także w indywidualnych postach. Niestety teraz sytuacja ulegnie zmianie, gdyż Apple skontaktowało się z deweloperami Damus, informując ich, że aplikacja zostanie usunięta ze sklepu App Store za naruszenie wytycznych firmy.
Apple umywa ręce
Po negatywnych reakcjach, Apple ponownie skontaktowało się z deweloperami Damus, aby omówić całą sytuację. Obie strony doszły do porozumienia, a Damus może utrzymać transakcje Zaps, ale tylko na profilach użytkowników. Opcja wysyłania Zaps do indywidualnych postów nie jest już dostępna, ponieważ Apple nadal uważa to za sprzedaż cyfrowych treści, co według nich jest sprzeczne z prawem i regulaminem sklepu.
Przykład Uniswap
Chociaż w App Store jest mnóstwo produktów dotyczących kryptowalut, wydaje się, że Apple nie jest ich wielkim fanem. Firma często ma różnice zdań z ludźmi z tej branży. Dobrym przykładem jest konflikt z Uniswap Labs. Sytuacja rozpoczęła się, gdy Uniswap chciało wprowadzić swoją aplikację portfela kryptowalut na telefony komórkowe.Chociaż pierwsze wersje aplikacji przeszły odpowiednie kontrole już w październiku 2022 roku, to w praktyce Apple ostatecznie nie zgodziło się na umieszczenie tej aplikacji w swoim sklepie. Co gorsza decyzja została podjęta klika dni przed jej premierą.
//twitter.com/Uniswap/status/1631691330031169537?s=20
Pomimo faktu, że Uniswap rozmawiało z Apple i odpowiedziało na wszystkie ich pytania i obawy - gigant technologiczny zablokował ten debiut. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie jest to spowodowane czymś więcej, niż niechęcią Apple do branży kryptowalut. Z pewnością o prawdziwych powodach tych decyzji dowiemy się niebawem.
Komentarze