Dzisiejsza branża kryptowalut i stojącej za nimi technologii blockchain jest zdecydowanie diametralnie inna niż parę lat temu. Czy jednak możemy mówić o naturalnym postępie i rozwoju, a może popadnięciu tego sektora w objęcia trendów, które są sprzeczne z pierwotnymi założeniami jego pierwszych kreatorów? CEO CryptoQuant nie ukrywa swojego rozczarowania tym, w jaką stronę to wszystko podąża.
- Ki Young Ju uważa, że działający dziś deweloperzy na rynku blockchaina nie wnoszą nic wartościowego do tego ekosystemu,
- Analityk stwierdza, że wiele osób porzuciło ten rynek w wyniku obaw dot. postępujących regulacji lub po prostu wycofali się po tym, jak zarobili konkretne pieniądze.
Kiedyś to było, a teraz to jest bylejakość - narzeka znany analityk
Dyrektor generalny firmy analitycznej
CryptoQuant -
Ki Young Ju - podzielił się we wpisie na X swoimi refleksjami wynikającymi z obserwacji zmian, jakie zachodzą w branży blockchaina.
Analityk nie ukrywa swojej
frustracji wynikającej z kierunku, w jakim zmierza branża cyfrowych aktywów. Największym problemem w tej kwestii jego zdaniem jest
coraz częściej zauważalne wycofywanie się z tego sektora deweloperów, którzy tworzyli naprawdę praktyczne rozwiązania dla traderów.
Dlaczego jednak jest coraz mniej tego typu programistów?
Ki Young Ju wskazuje na takie czynniki, jak niechęć do podejmowania ryzyka dot. narażenia się władzom z powodu coraz bardziej gorliwych regulacji.
Inna z przyczyn, o której wspomina analityk, to fakt, że wielu deweloperów w pewnym momencie porzuciła działania na tej płaszczyźnie, bowiem zarobili na tyle pieniędzy, że mogli zająć się innymi rzeczami.
//twitter.com/ki_young_ju/status/1835675092615045284
Przechodząc jednak do obecnego krajobrazu tej branży, CEO CryptoQuant uważa, że
dziś powstają rzeczy pozbawione głębszej wartości, za którymi stałaby jakaś większa idea. Bez wspominanych wcześniej deweloperów rynek kryptowalut zaczyna działać na zasadzie "jaskini hazardu", jak to określił Ju.
Pozostali twórcy tworzą obecnie albo produkty hazardowe, takie jak memecoiny, albo nudne, czasochłonne produkty, które można zobaczyć w tradycyjnych instytucjach finansowych. Ich prace nie oferują już traderom świeżych bodźców.
- napisał.
Idąc dalej, stwierdził, że branża kryptowalut musi znaleźć nowy sposób na "pobudzenie dopaminy" zarówno u deweloperów, jak i traderów. W innym przypadku
altcoiny będą zawsze utrzymywać w dłuższym terminie "żałosne wyniki":
Musi pojawić się nowa opcja dla traderów. Tylko wtedy pieniądze będą mogły napłynąć na rynek, a branża będzie mogła się rozwijać. Wydajność altcoinów w 2024 r. jest żałosna. Pieniądze nie napływają do branży, a ta przez to będzie tkwić w stagnacji.
Komentarze