Branża AI przyciąga wielkie pieniądze. Ten startup jest już warty 1 miliard dolarów

Sztuczna inteligencja, niczym gwiazda popu czy rocka, nie schodzi z czołówek gazet i portali internetowych. Ma to swoje implikacje rynkowe. Projekt Typeface jest jednym z ostatnich beneficjentów tego zjawiska.

Typeface zbiera z rynku ogromne środki

Typeface oferuje innym firmom swoje usługi z zakresu AI. To platforma służąca do tworzenia treści, oparta na sztucznej inteligencji. W czwartek zamknęła rundę finansowania serii B o wartości 100 milionów USD. Zainwestowały w nią Lightspeed Venture Partners, Madrona, Google Ventures, Menlo Ventures i fundusz venture M12 firmy Microsoft. Obecnie - po ostatniej zbiórce - Typeface jest wyceniane na aż miliard USD! Firma zamierza zagrać jednak o więcej. Zebrane w czasie rundy finansowania pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój, innowacje i skalowanie generatywnej platformy AI. Warto przypomnieć, że w lutym Lightspeed, Google Ventures, Menlo Ventures i M12 wzięły udział w poprzedniej rudzie finansowania, serii A. Wtedy zebrano 65 milionów USD. Typerface to nie jedyny startup, który święci ostatnio tryumfy. Inflection AI, stojący za chatbotem Pi, zebrał od inwestorów 1,3 miliarda USD. Tym samym jego wartość wynosi już 4 miliardy USD.

BlackRock stawia na sztuczną inteligencję

Największy na świecie podmiot zarządzający aktywami, BlackRock, w swoim nowym raporcie stwierdził, że AI może napędzić wzrosty na rynku. Podkreślił, że analizując S&P500 widać, że największe wzrosty generują spółki technologiczne. Stąd rozwój nowej technologii, która do tego może wyzwolić potencjał niektórych firm, może doprowadzić do hossy.
Firmy dysponujące ogromnymi zbiorami zastrzeżonych danych mają możliwość szybszego i łatwiejszego wykorzystywania dużej ilości danych do tworzenia innowacyjnych modeli
- argumentuje swoją prognozę BlackRock. Z raportu giganta wynika, że AI może transformować całą naszą gospodarkę. Wskazano na potencjalny wzrost produktywności napędzany przez sztuczną inteligencję (np. automatyzację pracy), co przełoży się na wyższe zyski, co zaś oznacza wzrost wycen spółek.  Pytanie, które należy jednak zadać, brzmi: czy nie mamy też do czynienia z pewnym przeszacowywaniem możliwości nowej technologii? Przykładowo, w 2017 r. niektórzy sugerowali, że blockchain może zabrać pracę notariuszom. Wiemy, że technologicznie jest to realne. Tyle że w praktyce nie miało miejsca.

Komentarze

Ranking giełd