Wypowiadając się w stacji CNBC podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, Garlinghouse powiedział, że decyzja sądu może nawet zapaść już w czerwcu, ponieważ obie strony w pełni przedstawiły swoje argumenty.
– Oczekujemy decyzji sędziego na pewno w 2023 roku. Nie mamy na to wpływu, ale jestem optymistą i liczę, że sprawa zostanie zamknięta w ciągu kilku miesięcy – powiedział Garlinghouse.Brad Garlinghouse oraz inwestorzy wierzą, że fakty, prawo i sąd ostatecznie staną po stronie Ripple, ale podczas rozmowy z CNBC dyrektor generalny Ripple skorzystał z okazji, aby wbić szpilkę SEC, określając zachowanie komisji jako żenujące. –Dla mnie, jako obywatela USA, niektóre zachowania SEC w trakcie procesu były po prostu żenujące. Czasami można było pomyśleć, że to jakiś żart – przyznał.
Ripple podtrzymuje, że XRP nie jest papierem wartościowym
Garlinghouse twierdzi również, że jego firma została bardzo brzydko potraktowana przez regulatora. Zarzucił SEC, że ta złożyła pozew, mimo że Ripple kilka razy dążyła do spotkań i wyjaśnienia wszystkich spornych kwestii.- Ani razu nie otrzymaliśmy informacji, że XRP może być papierem wartościowym. Fakt, że później SEC składa pozew, w którym twierdzi, że od początku w ich opinii nasz token był papierem wartościowym, niezbyt dobrze świadczy o partnerstwie między sektorem publicznym a prywatnym – wyjaśniał Garlinghouse.Dyrektor generalny Ripple zauważył, że rozstrzygnięcie sądu będzie miało ogromne implikacje dla całej branży kryptowalutowej, ale podkreślił, że jego firma zawrze ugodę tylko wtedy, gdy będzie jasne, że XRP nie jest papierem wartościowym. Garlinghouse dodał, że SEC powinna zwrócić uwagę na niektóre kraje, które są bardziej przyjazne dla kryptowalut i tworzą regulacje nie ograniczające innowacji. Wśród krajów, które wykazują takie nastawienie, Garlinghouse wymienił m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Japonię, Singapur, Szwajcarię i Wielką Brytanię.
Komentarze