Boom na memecoiny w sieci Base. Tokeny skaczą po 1 000 000%!

Jeżeli uważacie, że kupowanie memecoinów nie ma sensu, może lepiej nie czytajcie tego tekstu. Ten będzie bowiem dotyczył tokenów bald i based. Każdy z nich zdrożał w ostatnim czasie w oszałamiającej skali. Konia z rzędem jednak temu, kto wyjaśni dlaczego.

Base i bold

Base to łańcuch bloków od giełdy Coinbase. Jest, jak zapowiadali od początku jego twórcy, "zdecentralizowany, niewymagający pozwoleń [od nikogo] i otwarty dla każdego” blockchain.
Projektujemy Base, aby zapewnić łatwy i bezpieczny dostęp do Ethereum L1 [warstwy 1], innych L2 [warstw 2], a także pozostałych ekosystemów L1, takich jak Solana. Zachęcamy ich [tj. programistów i użytkowników], aby zaczynali od Base, ale szli potem wszędzie: postrzegamy Base jako „pomost” dla użytkowników do [świata] kryptowalut. Jest to łatwa w użyciu domyślna usługa onchain z dostępem do produktów w innych sieciach. Wraz z zapewnieniem interoperacyjności Base z innymi łańcuchami, będziemy nadal wspierać jak najwięcej łańcuchów w produktach Coinbase
- tłumaczyła idee firma. Jest to więc ciekawa inicjatywa, może trochę odpowiedź na Binance Chain od największego rywala rynkowego firmy Coinbase. Popularność sieci postanowił jednak wykorzystać ktoś chytry i znający słabości niektórych inwestorów na rynku kryptowalut. W dniu 30 lipca stało się bowiem coś... dziwnego. Token base i memecoin bald (powiązany z nader oszczędnie owłosionym CEO Coinbase, Brianem Armstrongiem) okazały się hitami totalnymi. Ten pierwszy zdrożał w ciągu 20 godzin o 1 000 000%, zaś drugi w czasie 14 godzin o 289 000%. Dlaczego tak się stało? No właśnie, nie do końca wiadomo. Oba walory nie są powiązane z Coinbase. To jednak nie przeszkodziło chyba jednak dość naiwnym inwestorom w nie zainwestować. Ponoć tylko niewielka liczba osób zarobiła na tej pompie. Niektórym udało się jednak uzyskać aż 100 000% zwrotu ze stosunkowo niewielkiej inwestycji początkowej.

Uważaj na memecoiny!

Powyższy przykład dobrze ilustruje to, jak niebezpieczny jest rynek memecoinów. Wyceny takich coinów mocno rosną, ale potem równie szybko spadają. Można odnieść wrażenie, że nie inwestują w nie poważni inwestorzy, ale osoby, które mylą giełdę z loterią. Kupowanie memecoina to jak nabywanie kuponu LOTTO. Projekty takie nie posiadają bowiem mocnych fundamentów (albo nie mają ich wcale) i są oparte niemal tylko na schemacie pump and dump. Ich twórcy nagle mocno podbijają ich wyceny, zapraszają do tej ryzykownej dla portfela zabawy innych, a potem - gdy mem jest już irracjonalnie drogi - uciekają z okrętu z zyskiem, do tego topiąc swój statek wraz z załadowaną na niego załogą.

Komentarze

Ranking giełd