Bitstamp wzywa na świadków Citibank i Bank of America

Giełda kryptowalut Bitstamp złożyła w nowojorskim sądzie wniosek o wezwanie dwóch bankowych gigantów, Citibnk i Bank of America, do stawienia się w związku z prawnym sporem pomiędzy giełdą i jej partnerem przetwarzającym płatności. Według doniesień portalu The Block, Bitstamp nawiązał współpracę z firmą CNG Processing w zakresie ułatwienia krajowych i międzynarodowych transferów płatniczych. Giełda jednak oskarża duńską spółkę o naruszenie warunków umowy i utrudnianie procesu wypłaty środków. Zdaniem Bitstamp, spółka CNG opóźniła otwarcie rachunków bankowych w Stanach Zjednoczonych i dodatkowo nakłada ograniczenia w wysokości wpłat i wypłat. CNG miała otworzyć rachunki w Citibank i Bank of America, stąd też związek obu banków z tą sprawą.

Miliony na szali

Giełda kryptowalutowa rozwiązała już swą umowę z firmą przetwarzającą płatności. Obecnie Bitstamp domaga się zwrotu zabezpieczenia w wysokości 1,7 mln USD oraz depozytów klientów w wysokości 1 mln USD. Z dokumentów złożonych w sądzie wynika, że CNG odmawia zwrotu środków zasłaniając się tym, że wspomniane banki zamroziły jej rachunki bankowe. Według wniosku, duńska spółka nie przedstawiła jednak żadnych dokumentów potwierdzających jej twierdzenia. Bitstamp podkreśla również, że sprawdzenie wiarygodności i prawdziwości stanowiska CNG w odniesieniu do rachunków bankowych w Citibank i Bank of America jest kluczowe w sporze pomiędzy CNG i Bitstamp, jaki toczy się również przed duńskimi sądami. Tymczasem wielu klientów giełdy Bitstamp od kilku tygodni boryka się z problemami w zakresie wypłaty środków. Giełda potwierdza, że to właśnie wynik jej niezbyt dobrych relacji z firmą przetwarzającą płatności. W jednym z komunikatów zamieszczonych na Twitterze Bitstamp wskazuje, że sprawa wiąże się z byłym partnerem spółki, z którym ponad rok temu zerwano umowę. Giełda odmawia też udzielenia szczegółowych wyjaśnień z uwagi na toczące się postępowania sądowe.

Komentarze

Ranking giełd