bitFLyer: 750 milionów straty w 2019

Japońska giełda kryptowalut bitFlyer opublikowała raport biznesowy za rok fiskalny 2019. Wynika z niego, że w roku tym zanotowała sumaryczną stratę w wymiarze 750 mln jenów (ekwiwalent ok. 6,9 mln dolarów). Opublikowany raport (niestety jedynie w języku japońskim) podsumowuje finansowe rezultaty giełdy w 2019 roku. Przychody wyniosły w tym okresie, przeliczając na dolary, około 49,3 mln, jednak nie wystarczyło to do skompensowania finansowych ubytków. Te ostatnie były skutkiem, jak wynika z raportu, splotu niekorzystnych zaszłości natury tak rynkowej, jak i pozaekonomicznej.

Biznes czasem idzie gorzej

Pierwszą z serii nękających giełdę plag była japońska Agencja Usług Finansowych, a ściślej – przeprowadzona przezezń w połowie 2018 r. kontrola. Wyniki tejże kontroli wykazały problemy natury technicznej oraz prawnej – na tyle, zdaniem urzędu, znaczące, iż narażające depozyty klientów na kradzież przez hakerów, jak również uniemożliwające walkę z praniem brudnych pieniędzy. W efekcie giełda wstrzymała możliwość przyjmowania nowych klientów do czasu usunięcia wskazanych przez urzędników problemów. Ten proces potrwał jednakże aż do połowy 2019 roku. W okresie ograniczonej aktywności firmy, cena bitcoina wzrosła z ok. 6,2 do 14 tys. dolarów. W drugiej połowie tego roku, po wznowieniu operacji, doszło jednak do gwałtownego jej załamania, do poziomu ok. 6,5 tys.

A czasem zupełnie parszywie

To z kolei spowodowało spadek przychodów i odpływ inwestorów, zaś możliwość oferowania bardziej złożonych instrumentów finansowych, z większą dźwignią, była tłumiona przez nadzór urzędowy. W tym samym czasie inne, konkurencyjne giełdy, które zlokalizowane były poza zasięgiem japońskiej jurysdykcji regulacyjnej, nie miały takich problemów, skutecznie podbierając jej zainteresowanych takimi inwestycjami klientów. Doświadczywszy takiej serii przeciwności, bitFlyer rozpoczął kreślenie planu naprawczego. W jego ramach dodał w grudniu 2019 r. obsługę dwóch nowych kryptowalut (XRP oraz BAT), a także rozkręcił kampanię marketingową (m.in. w postaci reklam w japońskiej telewizji).

Pożyjemy, zobaczymy

Skuteczność tych kroków pozostaje póki co nieznana, lecz niezależnie od tego, szansą dla giełdy może być zwiększone zainteresowanie aktywami wirtualnymi w związku z epidemią i kryzysem, jak również ostatnie wzrosty cen bitcoina i innych popularnych tokenów.

Komentarze

Ranking giełd