Bitcoin oficjalnie uregulowany prawnie w Kanadzie

Weszły w życie przepisy, opublikowane przez kanadyjski rząd w lipcu ubiegłego roku, regulujące status prawny bitcoina w kraju. Zgodnie z nimi, wszystkie firmy oraz indywidualne osoby, które prowadzą działalność zarobkową w obszarze najstarszej i najpopularniejszej kryptowaluty, będą uznane za Dostarczycieli Usług Pieniężnych (dosł. Money Services Businesses). Będą w związku z tym zmuszone do zarejestrowania się w kanadyjskim urzędzie śledzenia przepływów finansowych, FINTRAC, a także zmierzyć się z całym ciężarem regulacji prawnych, ciążących na sektorze finansowym. Dodatkowo, prawo wymuszać będzie na wszystkich działających w branży, aby z osobna raportowali każdy przepływ pieniężny o wartości większej niż 10 tys. dolarów kanadyjskich, a także dokumentowali i identyfikowali strony tych transakcji. Zasada ta dotyczyć ma wszystkich, którzy oferują swoje usługi poddanym kanadyjskim, niezależnie od tego, czy są to podmioty krajowe czy zagraniczne (co budzi oczywiste pytania o egzekwowalność tej regulacji wobec tych drugich). Prace nad prawem trwały ponad 5 lat, w którym to okresie wielokrotnie ścierały się koncepcje dotyczące prawnego podejścia do zagadnienia kryptowalut, a potem następowały przeciągające się dyskusje dot. szczegółów technicznych. Kanadyjska branża kryptowalutowo-blockchainowa jest, mimo nowo nałożonych ciężarów, raczej zadowolona. Mogło być bowiem znacznie gorzej. Przepisy pierwotnie forsowane przez polityków bowiem zakładały uznanie bitcoina za narzędzie przestępczości finansowej.

Komentarze

Ranking giełd