Ważna informacja dla wszystkich polskich użytkowników największej giełdy kryptowalut na świecie. W związku z wejściem w życie przepisów wynikających z rozporządzenia MiCa, scentralizowane platformy do handlu cyfrowymi aktywami wdrażają dodatkowe procedury mające na celu weryfikację swoich klientów. Binance ogłosiło wczoraj, że wprowadza nowy system wobec Polski oraz Belgii.
- Od 20 stycznia giełda Binance będzie mogła prosić użytkowników z Polski o wskazanie dodatkowych informacji związanych z wpłatami i wypłatami środków na ich platformę.
- Jak przekazano, niektóre transakcje mogą zostać opóźnione lub całkowicie cofnięte, jeżeli użytkownicy nie odpowiedzą na zadane im pytania.
Binance poprosi Cię o wskazanie z nazwiska nadawcy/odbiorcy przelewu
Nowy rok to również kolejne wyzwania i niedogodności dla osób
handlujących kryptowalutami na terenie Unii Europejskiej.
Wraz z wejściem w życie rozporządzenia
Market in Crypto Assets (MiCa), które działa już od
30 grudnia 2024 roku, giełdy kryptowalut oraz inni dostawcy usług do handlu nimi
mają obowiązek prześwietlania swoich klientów.
Początkowo była mowa tylko o obowiązkowej weryfikacji tożsamości (
Know Your Customer; KYC), jeżeli chce się korzystać z CEX-ów, jednakże okazuje się, że nasza prywatność finansowa jeszcze bardziej ograniczana.
Od 20 stycznia użytkownicy giełdy Binance będą mogli się spodziewać,
podczas dokonywania wpłat i wypłat środków na tę platformę zostaną poproszeni o wskazanie dodatkowych informacji.
Mowa tutaj o
przelewach powyżej 1000 euro lub równowartości tej kwoty w innych walutach. W takim przypadku system będzie domagał się od nas wskazania nadawcy podczas odbierania środków oraz odwrotnie, czyli odbiorcy naszego transferu.
Co w wypadku przesyłania cyfrowych aktywów na adresy
samodzielnie hostowanych walletów lub innych giełd? Trzeba będzie wskazać pełne imię i nazwisko, kraj zamieszkania oraz nazwę giełdy, na którą wysyłamy środki.
Czy będziemy mogli jednak o
dmówić ujawnienia takich informacji? Niestety nie.
Jak napisano w
oficjalnym ogłoszeniu od
Binance, w przypadku nieudzielenia niezbędnych informacji, realizacja transakcji może (w najlepszym wypadku) zostać opóźniona, lub środki trafią do nadawcy transferu.
Jest to więc kolejny dowód na to, że
zanika podstawowy fundament rynku kryptowalut, jakim jest anonimowość.
Komentarze
Sienek
Europa to rak
No i co
Wyślę np. BTC na swój portfel i podam: Donald Tusk, Polska. Tak chyba wystarczy? Co?