Apel o zawieszenie nadchodzących zmian prawnych na Ukrainie
Ukraińskie Stowarzyszenie Systemów Płatności wezwało Radę Najwyższą, jednoizbowy parlament tego kraju, aby ta zawiesiła zaplanowane na 28 kwietnia wprowadzenie w życie zmian prawnych dotyczących cyfrowych przepływów finansowych.
"Ustawa o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy", bo o niej mowa, nakłada obowiązek personalnej identyfikacji uczestników transakcji zawieranych przez Sieć - w tym także nadawców i odbiorców transferów kryptowalutowych. Dosłowne brzmienie zapisów jest restrykcyjne, dodatkowo zaś brak jest wytycznych Narodowego Banku Ukrainy dot. wdrożenia przepisów w praktyce.
Stowarzyszenie ostrzega, że dosłowna implementacja (ich zdaniem) całkowicie nieżyciowych i nie pozostawiających alternatyw przepisów będzie miała druzgocący wpływ tak na rynek finansowy, jak wszystkie dziedziny życia gospodarczego bezpośrednio z nim powiązane - jak obsługa płatności bezgotówkowych, ubezpieczenia, przekazy pocztowe, a także handel online.
Dodaje także, że ustawa może okazać się w praktyce nieegzekwowalną, wobec braku technicznej możliwości nadzoru operacji z użyciem zasobów wirtualnych, braku przepisów dotyczących emisji pieniądza elektronicznego, a także braku technologicznych zasobów pozwalających na natychmiastową weryfikację tożsamości uczestników transakcji.
Odrębną kwestią pozostaje praktyczny stosunek przedsiębiorców oraz indywidualnych konsumentów do przepisów. Jeśli wziąć za indykator nastrojów rozmiary szarej strefy na Ukrainie, można spodziewać się gremialnego uchylania się od nałożonych przez nową ustawę ciężarów. Co więcej, podobnej reakcji (choć z innych pobudek) można się w tych warunkach spodziewać ze strony organów policyjnych i kontrolnych - oczywiście w zamian za stosowne korzyści.
Paradoksalnie zatem, "Ustawa o przeciwdziałaniu brudnych pieniędzy" może nie tylko nie przyczynić się do przeciwdziałania nielegalnym operacjom finansowym, ale wprost przeciwnie - wypchnąć do szarej strefy sporą kategorię podmiotów próbujących dotąd działać legalnie, a także jeszcze zwiększyć urzędniczą presję korupcyjną.
Resentymenty dotyczące agresywnej inwigilacji zasobów i operacji finansowych obywateli są szczególnie silne w krajach, w których instytucje państwowe są powszechnie pozbawione społecznego szacunku, zaś same kraje są naznaczone brzemieniem rządów totalitarnych w przeszłości.
Rekordowo wysoki poziom korupcji na Ukrainie, nagminny brak zaufania do organów rządowych oraz przeciągające się turbulencje polityczne, a także długotrwałe problemy gospodarcze, z jakimi od lat mierzy się ten kraj, sprawiają, że waluty wirtualne postrzegane są jako atrakcyjna - bo bezpieczna - alternatywa do lokowania oszczędności.
Wątpić można, czy pragnący anonimowości posiadacze kryptozasobów zrezygnują z niej jedynie dlatego, że tak nakazuje prawo.
Komentarze