W oczekiwaniu na pozew
Garlinghouse, który spodziewa się, że zostanie wymieniony wśród oskarżonych zapowiada, że będzie walczyć w sądzie. Zarzuty mają spaść także na współzałożyciela Ripple, Chrisa Larsena, oraz samą firmę. SEC ma wnieść pozew w ciągu najbliższych dni.Dziś SEC zagłosowała za atakiem na kryptowaluty. Przewodniczący Jay Clayton - w swoim ostatnim akcie - wybiera zwycięzców i próbuje ograniczyć amerykańskie innowacje w branży kryptowalut do BTC i ETH. - napisał Garlinghouse na swoim koncie na Twitterze.
Zachowanie "godne Grincha"
W swoich wypowiedziach na temat pozwu, CEO Ripple stwierdził także, że przewodniczący SEC haniebnie pozywa jego firmę, pozostawiając całą pracę przy procesie kolejnemu prezesowi (kadencja Claytona kończy się w przyszłym roku). "To nie tylko godne Grincha, to szokujące" - dodał Garlinghouse.Today, the SEC voted to attack crypto. Chairman Jay Clayton - in his final act - is picking winners and trying to limit US innovation in the crypto industry to BTC and ETH. (1/3) //t.co/r9bgT9Pcuu
— Brad Garlinghouse (@bgarlinghouse) December 22, 2020
Jak Ripple broni się przed zarzutami?
W swoim oświadczeniu, CEO Ripple stwierdził, że SEC myli się co do prawa i faktów. Według niego XRP jest walutą i nie musi być zarejestrowane jako umowa inwestycyjna. Jego opinię podziela radca prawny Michael Kellogg z firmy Kellogg, Hansen, Todd, Figel & Frederick, cytowany przez CoinDesk:Ta skarga jest błędna z prawnego punktu widzenia. Inne główne gałęzie rządu USA, w tym Departament Sprawiedliwości i FinCen Departamentu Skarbu, już ustaliły, że XRP jest walutą. Transakcje w XRP nie wchodzą zatem w zakres federalnych przepisów dotyczących papierów wartościowych. To nie pierwszy raz, kiedy SEC próbuje wyjść poza swoje ustawowe uprawnienia.
Komentarze