Aktualizacja Ethereum Shapella zakończyła się sukcesem

Deweloperzy Ethereum z powodzeniem zakończyli aktualizację Shapella, która wprowadza szereg nowych funkcji i poprawia bezpieczeństwo sieci.
Inna nazwa forka to EIP-4895 lub Shanghai Capella. Pozwala on użytkownikom na wypłacanie etherów oraz nagród za staking z Beacon Chain. Przed dniem dzisiejszym inwestorzy mogli wypłacić ETH tylko za pośrednictwem scentralizowanych giełd (takich jak Coinbase) lub protokołów DeFi. Były to jednak transakcje warunkowe, ponieważ zablokowane Ethereum było wymieniane na token o równoważnej wartości (WETH). Teraz stakerzy zyskali większą swobodę, jednak deweloperzy przyjęli pewne ograniczenia, które mają uniemożliwić zalanie rynku wypłaconymi ethereami. Od razu po aktywacji hardforka będzie można wypłacić z kontraktu tylko ok. 60 000 ETH dziennie. System mający uniemożliwić zdumpowanie ceny kryptowaluty opisywaliśmy szerzej w tym miejscu. //twitter.com/vdWijden/status/1646293449644339200

Jakie jeszcze korzyści niesie Shapella?

Ale to nie wszystkie korzyści płynące z aktualizacji. Dzięki niej Ethereum będzie mogło też przetwarzać więcej transakcji na sekundę, zmniejszą się opłaty za gaz oraz poprawi się bezpieczeństwo i wydajność smart kontraktów. Według niektórych entuzjastów sprawi to, że cyfrowa waluta stanie się bardziej opłacalną inwestycją długoterminową. Z danych Etherscan wynika, że w stakingu znajduje się obecnie około 18 milionów eterów (34,5 mld dolarów). To około 15% całkowitej podaży. Pojawiły się więc obawy, że hodlerzy mogą w pośpiechu zacząć sprzedawać monety, aby zabezpieczyć zyski. Taka presja doprowadziłaby do obniżenia cen. Ale według raportu CryptoQuant, analitycy nie spodziewają się gwałtownego wzrostu sprzedaży eteru. W końcu większość inwestorów kupowała ETH po wyższej cenie - a sprzedawanie monet teraz nie jest opłacalne. ETH wzrósł w tym roku o około 60% i obecnie handluje na poziomie ponad 1900 dolarów.

Komentarze

Ranking giełd