69370 BTC poruszyło się z portfela po raz pierwszy od 2015 roku

Wczoraj anonimowy użytkownik wyciągnął 69370 BTC ( równowartość [cryptorate name="Bitcoin" value="69370"] ) z portfela, do którego od wielu lat starają się włamać hakerzy. Na chwilę obecną właściciel tej sumy jest czwartym co do wielkości posiadaczem bitcoinów na świecie.

Do kogo należą pieniądze?

Adres z którego zostało przeniesionych prawie miliard dolarów w BTC jest powiązany z rynkiem Darknet Silk Road. Ten za to  już od dłuższego czasu jest na celowniku hakerów. Został on zamknięty w 2013 roku i od tamtego czasu jest praktycznie nieaktywny. Podejrzewa się, że jest to portfel Rossa Ulbrichta, który odsiaduje dożywocie za udostępnienie platformy Silk Road oraz włamania komputerowe. Po wejściu do dark netu, a następnie na stronę słynnego hakera, można było kupić broń, narkotyki i inne nielegalne przedmioty. Płatności odbywały się oczywiście w BTC ze względu na ich trudną namierzalność. Mimo wyroku Ulbrich wciąż dostarcza analizy rynku Bitcoin. Inną teorią jest odgadnięcie klucza do pliku portfela wallet.dat, który był sprzedawany na kilku forach hakerskich i w teorii ma ten sam adres. Jednak jak współzałożyciel Bitcoin Core, Matt Ward zauważył prawdopodobieństwo odgadnięcia klucza prywatnego, jest praktycznie niemożliwe. Można także przypuszczać, że właściciel postanowił przenieść fundusze na inny adres, aby utrudnić hakerom włamanie do swojego portfela. Sam plik krążył jednak wśród nich od ponad 2 lat i nikt nie zdołał złamać kodu. Ponoć pojawiały się nawet plany, użycia w tym celu komputera kwantowego.
Według firmy analitycznej Ciphertrace: „Te ruchy mogą prawdopodobnie oznaczać, że właściciel portfela przenosi fundusze na nowe adresy, aby uniemożliwić hakerom dostęp do pliku wallet.dat lub że hakerzy już włamali się do pliku”.
 

Komentarze

Ranking giełd