Według śledczych, w ciągu dwóch lat Kuchinsky i jego dwaj wspólnicy przeprowadzili ponad 8000 operacji wymiany kryptowalut na kwotę 29 milionów dolarów. W tym samym czasie tego typu działalność była nielegalna, a panowie nie płacili podatków. IC podkreśla w oświadczeniu:
Dokonując przestępstwa, oskarżeni korzystali z narzędzi do anonimizacji online, kart SIM zarejestrowanych na fałszywe osoby oraz kont na zagranicznych platformach kryptowalutowych. Dzięki temu mogli przez długi czas nie zwracać na siebie uwagi organów ścigania i pozostawać w cieniu.Wcześniej organy ścigania dokonały kilku przeszukań, podczas których zarekwirowano sprzęt i nośniki danych, które miały udowodnić winę oskarżonych. Ponadto policja zajęła ponad 280 tys. dolarów, a także zarekwirowała konta na Białorusi i w Gruzji, na których znajdowało się około 2 mln białoruskich rubli. Co ciekawe, giełda działała nadal, nawet po tym jak organizatorzy zostali oskarżeni. Kuchinsky próbował utrudniać śledztwo - wycofywał środki z kontrolowanych kont i wysyłał listy do klientów z prośbą o ignorowanie wezwań na policję. Przeciwko Kuchinskiemu została wszczęta sprawa karna z art. 243 cz. 3 (uchylanie się od opodatkowania na szczególnie dużą skalę) i znajduje się on na międzynarodowej liście osób poszukiwanych. Dwóm współsprawcom postawiono zarzuty pomocnictwa w uchylaniu się od opodatkowania na szczególnie dużą skalę. Przypomnijmy, że wcześniej mieszkaniec Północnej Karoliny Jayton Gill przyznał się do winy za prowadzenie nielicencjonowanego biznesu wymiany gotówki na BTC i XRM, a także uchylanie się od płacenia podatków.
Komentarze