Giełda Kuna.io odmawia przekazania informacji białoruskim władzom

Ukraińska giełda kryptowalut Kuna.io odmówiła przekazania informacji osobowych o swych klientach, którzy przez rząd Białorusi mogą być uznani za dysydentów. Według informacji przekazanej przez założyciela Białoruskiego Funduszu Solidarności (BYSOL) Andreja Stryżaka, Kuna oświadczyła, że nie spełni oficjalnej prośby złożonej przez białoruskie władze. Białoruski Departament Śledztw Finansowych domagał się informacji na temat obywateli Białorusi, którzy otrzymywali środki finansowe przez BYSOL. Organizacja pomagała w zbiórce pieniędzy, w tym kryptowalut, na potrzeby osób, które ucierpiały w wyniku protestów. Fundusz jest zarejestrowany poza Białorusią, dlatego może przesyłać kryptowaluty bezpośrednio do odbiorców, bez znaczących utrudnień ze strony rządu. Założyciel giełdy Kuna, pochodzący z Ukrainy Michaił Chobanian, miał powiedzieć Stryżakowi, że nie spełni prośby DŚF, a także wyrazić poparcie dla bratniego narodu Białorusi. Chobanian zapewnił, że misją Kuny jest otwarty i zdecentralizowany system finansowy i właśnie dlatego wspiera wszystkich, którzy dążą do tego samego celu.

Pomoc dla protestujących na Białorusi

9 sierpnia Aleksandr Łukaszenka ogłosił swe zwycięstwo w wyborach prezydenckich nad Swiatłaną Cichanouską. Według danych instytucji rządowych, Łukaszenka otrzymał ponad 80% głosów. Duża część Białorusinów nie zgodziła się z tym wynikiem i uznała, że dotychczasowy prezydent sfałszował wybory. Od tego czasu w Mińsku i innych miastach Białorusi trwają protesty. Demonstranci domagają się powtórzenia wyborów i ustąpienia Łukaszenki. Fundusz BYSOL powstał w sierpniu z inicjatywy aktywistów i przedsiębiorców. Celem organizacji jest pomoc Białorusinom, którzy utracili pracę w wyniku udziału w protestach lub doświadczyli innych represji ze strony władzy. Według informacji udostępnianych przez BYSOL, fundusz od początku swej działalności przekazał już 1,3 mln USD do 1579 osób. W sumie udało się zebrać już 2,1 mln USD.

Komentarze

Ranking giełd